Nie jadłam tego od lat, moja mama zrobiła kotlety przy okazji Wielkanocnego obiadu.
Do tego młode ziemniaki z koperkiem, sałata z śmietanowym sosem, lekko słodkim, kwaśnym, idealnym.
Ale wracając do kotletów, myślałam, że zwariowała gdy wzięła 10 jajek i zaczęła je kroić. Jednak po obiedzie okazało się, że nie wiele z tego zostało, wiecie dlaczego? Bo były przepyszne.
To proste i szybkie danie, dobre na ciepło i na zimno (kradzione z lodówki po kawałku :-) )
Do tego młode ziemniaki z koperkiem, sałata z śmietanowym sosem, lekko słodkim, kwaśnym, idealnym.
Ale wracając do kotletów, myślałam, że zwariowała gdy wzięła 10 jajek i zaczęła je kroić. Jednak po obiedzie okazało się, że nie wiele z tego zostało, wiecie dlaczego? Bo były przepyszne.
To proste i szybkie danie, dobre na ciepło i na zimno (kradzione z lodówki po kawałku :-) )
10 jajek ugotowanych
2 jajka surowe
3 łyżki tartej bułki
szczypior z dymki
sól, pieprz do smaku
olej do smażenia
2 jajka surowe
3 łyżki tartej bułki
szczypior z dymki
sól, pieprz do smaku
olej do smażenia
Jajka obieramy, kroimy, dodajemy do nich surowe jajko, ulubione dodatki. Formujemy kotlety, obtaczamy w bułce tartej i smażymy na patelni.
Smacznego!
